sobota, 26 marca 2011

ulice Kowna

Mieszkańcy Kowna mieli przyjemność wczorajszego wieczora, przyjrzeć się bliżej większości polskiej i w dość przykry dla siebie sposób skonfrontować z marginalizowaną i niedocenianą na co dzień mniejszą polską zamieszkującą tereny Litwy. Głosy politycznie poprawne jednogłośnie potępiły "wybryki" bandytów i anty reklamę przed euro 2012, ja natomiast chciałbym zwrócić uwagę, że po stolicy nadbałtyckiego państewka pohasały mniejsze ekipki ze wschodniej Polski (głównie). Na co dzień przeżywające traumatyczne potyczki w niższych polskich ligach, na stadionach przypominających pastwistka. Po Irlandii Pólnocnej, kibice po raz drugi wysyłają czytelny sygnał: tam gdzie o Polakach źle się mówi, lub się ich źle traktuje zawsze wybierze się ekspedycja karna w postaci kilkuset lub kilku tysięcy "urażonych". Nie zauważanie, bądź pomijanie przez tzw. poważne media prowokacji litewskiej policji (mającej jeszcze wspomnienia po Legii sprzed 2 lat na Vartex-ie) pomijam, ponieważ idealnie wpisuję się w politykę walki z "kibolstwem". Panie i panowie decydenci, do euro jeszcze rok...życzę powodzenia w zabezpieczeniu imprezy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz